Zespół niespokojnych nóg (restless legs syndrome, RLS) to zaburzenie czuciowo-ruchowe w obrębie kończyn dolnych występujące w spoczynku, najczęściej wieczorem i w nocy. Jest to bardzo powszechna dolegliwość, gdyż dotyczy 5-8% osób dorosłych, jednak szacuje się, że liczby te są znacznie wyższe w populacji osób starszych. Przyjrzyjmy się uważniej temu problemowi.
RLS jest opisywany przez pacjentów jako niepokój w nogach, który zmusza do ciągłego nimi poruszania. Inne obrazowe porównania to uczucie pienienia się krwi w żyłach, czy wędrowania mrówek pod skórą. Przytoczone objawy, będące opisem drętwienia i cierpnięcia, określane są fachowo mianem parestezji. Zespół niespokojnych nóg diagnozuje się na podstawie bardzo charakterystycznego wywiadu. Jest to występowanie wspomnianych powyżej odczuć połączonych z potrzebą poruszania nogami. Objawy te występują wyłącznie podczas spoczynku, najczęściej wieczorem i w nocy, a ruch przynosi przynajmniej częściową ulgę. Nasilenie dolegliwości może być różne, w skrajnych postaciach powoduje bezsenność i zmusza do wstawania z łóżka i krążenia po mieszkaniu przez większość nocy. U znakomitej większości osób cierpiących na RLS pojawiają się w nocy okresowe ruchy kończyn. Są to występujące seriami ruchy nóg, często w obrębie stóp, ale nie tylko. Zjawisko to jest wyjątkowo kłopotliwe dla osób śpiących z chorym, gdyż są one często budzone w ten sposób lub nawet kopane.
Następstwa zdrowotne dla osoby chorej są poważniejsze niż mogłoby się wydawać. Bezsenność nie jest jedynym powikłaniem. Sen jest płytszy, zmniejsza się udział procentowy snu głębokiego na rzecz płytkiego. Skutkiem jest zmęczenie w ciągu dnia, senność, wyczerpanie. Cierpi również sfera psychiczna, nastrój może być obniżony, natomiast zwiększona drażliwość.
Jak wynika z analiz, przyczyn występowania RLS może być wiele. Obserwuje się częstsze pojawianie się tego schorzenia u krewnych w linii prostej, czyli np. dziecko-rodzic. Świadczy to o jego genetycznym podłożu. W badaniach na pierwszy plan wysuwa się niedobór żelaza i magnezu we krwi oraz dopaminy w rejonie mózgu zwanym prążkowiem. Niedobór żelaza jest najczęstszą przyczyną wtórnego zespołu niespokojnych nóg. Tłumaczy się tym częstsze występowanie tej dolegliwości u kobiet ciężarnych oraz osób chorych na niedokrwistość. W tych grupach poziom żelaza jest zwykle obniżony. Innymi przyczynami wtórnej postaci RLS bywają polineuropatie, choroby nerek a także przyjmowanie niektórych leków, mogących wywoływać objawy zespołu. Do grup leków mogących indukować objawy należą środki przeciwpsychotyczne, przeciwdepresyjne i przeciwpadaczkowe. Również po nagłym odstawieniu leków nasennych oraz nadużyciu alkoholu, kofeiny i nikotyny możemy zaobserwować dokuczliwe symptomy.
Leczenie wtórnej postaci RLS polega na wyrównaniu niedoborów elektrolitowych, podaży żelaza i magnezu oraz terapii choroby podstawowej wywołującej objawy. W postaci pierwotnej (samoistnej) oraz w przypadku braku efektów leczenia opisanego powyżej stosowane są z powodzeniem leki dopaminergiczne. W Polsce jest to lewodopa a także, rzadziej, ropinirol i pramipeksol. Substancje te są stosowane w leczeniu choroby Parkinsona. W tym przypadku leczenie jest jedynie objawowe. Sama choroba przebiega natomiast z okresami zaostrzeń i remisji, dlatego wskazane jest robienie przerw w kuracji lewodopą oraz modyfikowanie dawek przez doświadczonego lekarza.
Stosuje się również pewne zabiegi łagodzące przebieg schorzenia, a niezwiązane z przyjmowaniem leków. Są to ćwiczenia rozciągające mięśnie kończyn dolnych, fizykoterapia oraz masarze. Nie mniej ważne jest odpowiednie nawodnienie. Aby zwiększyć komfort własny oraz partnera warto unikać materacy sprężynowych, gdyż łatwo przenoszą one drgania wywołane zmianą pozycji. Zdecydowanie lepsze właściwości wytłumiające mają materace piankowe, a w szczególności pianka termoelastyczna. Mając na względzie, że RLS jest schorzeniem, które nasila się z wiekiem, przy wyborze materaca wskazane jest zakupienie szerszego niż pierwotnie planowaliśmy, tak, aby ruchy kończyn chorego nie mogły bezpośrednio dosięgać partnera śpiącego obok.
Jeśli zauważyliśmy u siebie bądź domownika opisane powyżej objawy, należy szukać pomocy u specjalisty, najczęściej neurologa, który postawi diagnozę i dopasuje indywidualnie leczenie. Nie jest to bowiem problem błahy, a właściwe leczenie poprawia funkcjonowanie chorego w domu i społeczeństwie.
Lek. med. Ilona Wróblewska-Oniśk
Artykuł sponsorowany